Dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.
Ekspercie! Zaloguj się lub załóż konto i ciesz się dostępem do wszystkich artykułów.
Czy wolno zakładać dostęp dożylny i mierzyć ciśnienie po stronie zoperowanej piersi?
Wprowadzenie Wiele pacjentek, które doświadczyły raka piersi, otrzymuje zalecenie unikania kaniulacji żył, pobierania krwi i pomiaru ciśnienia po operowanej stronie. Szczególnie często dotyczy to grupy, u której w czasie zabiegu usunięte zostały także pachowe węzły chłonne. Czy takie zalecenia mają potwierdzenie w dowodach naukowych? Czego boją się Pacjentki? Obawą, o którą rozchodzi się w tych zaleceniach, jest ryzyko wystąpienia obrzęku limfatycznego związanego z rakiem piersi (breast-cancer related lymphedema, BCRL). BCRL jest jednym z najbardziej ograniczających jakość życia powikłań leczenia raka piersi. Rozwija się u nawet 40% pacjentek na skutek obstrukcji lub całkowitego zniesienia drenażu limfatycznego z kończyny górnej po operowanej stronie. Powikłanie to może rozwinąć się w dowolnym momencie po operacji – również wiele lat po niej. W 1955 roku opublikowano retrospektywne badanie, które na małej serii przypadków opisywało wystąpienie BRCL po radykalnej mastektomii. W badaniu ankietowym w 2018 roku, 75% Pacjentek po mastektomii wyrażało obawę przed powstaniem BCRL w następstwie kaniulacji żyły, a 74% – w efekcie pomiaru ciśnienia. Pamiętaj, że każde badanie prowadzone jest na ściśle określonej populacji – łatwo wpaść w pułapkę generalizowania wyników badania poprzez odnoszenie ich do innej populacji, niż ta badana. Tymczasem pacjentki np. po operacjach oszczędzających pierś to już zupełnie inna grupa, niż